WNC - War never changes

Horrigan

Napiszcie co nieco o swoich postaciach, jak wam się grało w fallouta, ulubiony ekwipunek, towarzysze itp Cool

Pamiętam, w Fallout2 jak już przeszłem gre, mając najpotężniejszy power armor, strzelbę Gaussa.Towarzysze broni : Myron, Cassidy, Goris, Cyberdog, Marcus

.Po skończeniu gry wycinałem wszystkie miasta, byłem ścigany przez łowców głów Smile

których oczywiście kosiłem.Niestety, z czasem moja reputacja spadała, a i moi towarzysze zaczęli się troche buntować...efekt? Marcus padł z dziurą w klacie, cyberpies pogubił kilka śrubek, a Cassidy mógł założyć nową knajpe w niebiosach Shocked

. Pozdro

Rudek

To szczerze małą krwawą łaźnię żeś urządził. Ja także czasami lubiłem wybijać miasta wpień. Tylko zawsze denerwowało mnie to, że trzeba było długo czekać aż reszta miasta skończy swoją turę ;]

Katz · Wysłany: Sob 0:20, 17 Mar 2007 Temat postu:

Wiesz,'Horrigan',nie mówi się 'przeszłem' ale przeszedłem.
Jedna z moich najlepszych akcji w Fallout to 'punisher',kiedy to wbiegasz z działkiem na mutków w nekropolis.Uwielbiam ten moment, kiedy siła strzału odrywa im kończyny.Tak,stare, dobre czasy.